wtorek, 19 października 2010

Dzień 40 - Victoria Harbour w blasku zachodzącego słońca i Central nocą...

Już od dłuższego czasu planowaliśmy wybrać się na Victoria Peak za dnia, przeczekać zachód słońca oraz zostać na wieczór. Właśnie we wtorek postanowiliśmy zrealizować ten plan, jednak nie wypalił on do końca, ponieważ wyruszyliśmy za późno.

Kiedy byliśmy na przystani promów Hung Hom słońce chyliło się już ku zachodowi. Dzięki temu możecie podziwiać parę ciekawych ujęć promów na tle odbijających się promieni słonecznych.




Płynąc promem mieliśmy okazję zobaczyć dzielnicę Kowloon w nietypowym świetle zachodzącego słońca.



Dosłownie w kilkanaście minut cała zatoka Victoria Harbour nabrała malowniczych kolorów, a zachodzące słońce umiejscowiło się pomiędzy Hong Kong Island a Kowloon. 


Wszyscy na pokładzie zaczęli fotografować poruszające się po niej statki, które bajecznie wkomponowały się w horyzont.



 
Jak zawsze musieliśmy przekroczyć "mur" drapaczy chmur, które stojąc w szeregu oddzielają część portową od centrum.



Z jednej strony obserwować mogliśmy ocienione budynki, podczas gdy z drugiej ostatnie promienie słońca zaglądały na ulice. Cała ta masywność wydaje się być trochę przytłaczająca.


Idąc w kierunku dolnej stacji The Peak Tram przekraczaliśmy mocno zatłoczone uliczki dzielnicy Wan Chai, gdzie zachowały się jeszcze kilkupiętrowe budynki. Cała reszta posiada od kilkunastu pięter wzwyż. 


               

Parę osób pojechało na górę Victoria Peak, lecz ja z uwagi na to, że kolejka na tramwaj była bardzo długa, a sam byłem już raz na górze o zmroku, zrezygnowałem z wyjazdu.


Wraz z innymi poszliśmy w kierunku Central. Po drodze weszliśmy do katedry św. Jana. Jest to najstarszy zabytek architektury sakralnej w Hong Kongu.



Zbudowany został na planie krzyża w stylu neogotyckim, a nad wejściem wznosi się ozdobna dzwonnica.



Spacerując dalej po ścisłym centrum Central natrafiliśmy na dawny gmach Sądu Najwyższego. Jest to ładny klasycystyczny budynek przykryty kopułą.



W jego tle widać słynny Bank of China Tower, który w nocy świeci swoimi konturami. 


W pobliżu umiejscowiony jest Chater Garden, który jest pełny ścieżek, klombów, altanek i oczek wodnych. Robią one wrażenie, szczególnie gdy są podświetlone w nocy.




Naszą podróż zakończyliśmy właśnie w tym miejscu i udaliśmy się do akademika. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz