wtorek, 13 lipca 2010

Dzień 6 - piwko nocą....

W środę po pracy wyszliśmy większą ekipą na piwo na promenadę z widokiem na wyspę Hong Kong. Ten widok jest jednym z najlepszych jakie w życiu widziałem. Oświetlone drapacze chmur na drugim brzegu są  naprawdę imponujące...





Promenada jest bardzo ładna, z ławkami, usiana kwiatami i bardzo czysta. U jej stóp stoją wielkie hotele z ekskluzywnymi restauracjami i barami. 



Na szczęście spożywanie alkoholu na ulicach jest dozwolone w Hong Kongu, więc bez obaw mogliśmy podziwiać widoki wieżowców dzielnicy Central popijając zimne piwko. 


Siedząc na promenadzie, możemy zaobserwować wiele osób nie tylko spacerujących, ale także uprawiających jogging, czy też sztuki walki. Ruch nie ustaje do samej północy. Idąc wzdłuż promenady możemy zauważyć pojedyncze bary i klubiki, a obok nich lokalnych rybaków... 


 
Przy promenadzie znajduje się także jedna z wielu przystań promów, z którego odpływa słynny statek Star Ferry.


Ten prom jest jednym z najciekawszych pływających po porcie Hong Kongu. Jest bajecznie oświetlony i podróż na jego pokładzie pozwala podziwiać panoramy Hong Kongu z perspektywy zatoki. Jeszcze nim nie płynąłem, ale mam to w planach :)

Wracając odeszliśmy trochę od centralnej części promenady, aby zobaczyć to z trochę większej odlegołości...


Z pewnością będziemy tu częstymi gośćmi ;)

1 komentarz: